piątek, 6 maja 2011

One day in NY

Today I decided to add something from each other, suggesting a post from Daisy (yeah, I'm number one fan!) and this post I dedicate it, a few of my favorite pictures, so enjoy ;



A, i bym zapomniała. Wrzucam do przesłuchania songa Daisy and the Beautiful Disaster, łapcie i smakujcie!

Miałam długą przerwę w prowadzeniu bloga, ale od 11 maja postaram się nadrobić zaległości (moje maleństwo wraca z serwisu, więc będę mogła w końcu wypróbować trochę sprzętu, etc.).
Na razie przez dwa dni zbijam bąki, jestem w mieście Łemków i jest git, trochę relaxu jeszcze nikomu nie zaszkodziło, co? ;)
Sprawy z pracą zaczynam od poniedziałku, więc trzymam za siebie kciuki!

B.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz