środa, 18 maja 2011

Bonjour porządkowi!

Nie wiem, czy można nazwać to porządkiem, ale mimo wszystko jestem z siebie dumna, z poświęconego czterogodzinnego czasu i całkiem niezłego efektu. Pomijając, że za niedługo pożegnam to miejsce i zawitam new mieszkanie, przydałoby się jeszcze trochę zadbać o ten niechciany pokój.





Drugie zdjęcie od góry, to ściana, co bym nie komplikowała komuś w głowie. (Tak, to jest porządek, śmieszną mam teorię ^^). Ogólnie to moją chęć do sprzątania zawdzięczam dziś staremu Digitalism'owi <3

 

Genialne klimaty na taką pogodę :)
Czas na rower i zdjęcia! 

B. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz