poniedziałek, 30 maja 2011

piątek, 27 maja 2011

Bicycle trip

Wczorajsza wyprawa rowerowa + okazyjne zahaczenie o działkę :)


Oczywiście nie mogło zabraknąć truskawek ;) pierwszych truskawek <3
mniam!


Wiosna jest piękna <3
A z samego rana przeszłyśmy kilka kilometrów i od razu czuję się lepiej.
Godzina relaksu, kawa i zabieram się do pracy. O, zaraz zaraz, dzisiaj piątek (świecące oczęta *_____*).
Where's my gotówka?
Miłego i imprezowego weekendu!
B.

środa, 25 maja 2011

Nudne miasto

...jak cholera, a i bez rewelacji. Dzisiaj powtarzam rundkę w inne zakątki, byleby jak najdalej od Grodzkiej.
Dzisiaj przynajmniej w miarę tematycznie będzie, więc może na tym skorzystam ;)




Gdyby chociaż była ciekawa architektura... Hm, może i jest, tylko, że ja tego nie dostrzegam, za długo tu mieszkam najwidoczniej. I need h e l p.
Pranie, gotowanie, sprzątanie, zakupy,  a na koniec przyjemności (zakupy, to część należąca już do przyjemności, więc wystarczy narzekań ;3).

Miłego :)

 

B.

poniedziałek, 23 maja 2011

Spring Breakfast

Dzisiaj znalazłam trochę czasu na ogarnięcie paru spraw, więc zapodaję małą fotorelację, - dodaję, że wszystko dostałam świeżo z ogródka, bez żadnej chemii i innych shitów :> Zdrowy i szybki posiłek.



 Otręby pszenne dodaję praktycznie zawsze do wszystkiego, nie mają intensywnego smaku, a taka dawka błonnika jeszcze nikomu chyba nie zaszkodziła, a wręcz przeciwnie ;)
  

Przyprawa do kawy <3
Idealna dla tych, którzy są zwolennikami cynamonu i wanilii ;)


+ ciabatta z ziarnami ;)


Voilà! Śniadanie w 7 minut ;)

A na dobry początek dnia:


Chwila przerwy i biorę się za siebie, czyli ja + skakanka = kontuzja łydki ^^
Miłego dnia!

B.

niedziela, 22 maja 2011

Amsterdam - liberty city








Książkę z fotografiami Bonnie Josephson kupiłam jakiś czas temu w jednej z księgarń wrocławskich, która niegdyś była "przeceniona", ale już się nie targuję, było, minęło, nie mam już (a raczej i tak nie powinnam) czego żałować ;). Bonnie Josephson przedstawia miasto, jako garść rozrywek, ciekawych miejsc i przeróżnych ludzi. Mimo klimatu jej fotografii (niektóre są ponure, ale to ze względu na efekt b&w) można wczuć się w cudowną atmosferę Amsterdamu, poczuć się tak na prawdę jak to właśnie jest w tym miejscu.
Zawsze ciągnęło mnie do tego miasta, bardziej z ciekawości, niż z sentymentu, ale przecież każdy raczej chciałby zwiedzić chociaż pół świata ;)

Weekend się kończy, czas do pracy. Oczywiście jeszcze trwa niedziela, więc trzeba ją w pełni wykorzystać...... słodkim lenistwem ;>

B.

piątek, 20 maja 2011

Friday flavor





Z racji tej, że jutro kolejny 'koniec świata', życzę Wam wszystkim miłego weekendu ;) |
| Because of this, that tomorrow another 'end of the world', I wish u all a nice weekend ;)


B.

czwartek, 19 maja 2011

Hi everyone!

In the near future u can expect a sizeable collection of photos, since setting off the session with "random" people. Session vintage, so I hope that all goes well n goes according to my expectations! Stay tuned to my blog if u want to know the final results :)  
Greetings and invite u to visit my blog!


BTW if u don't know, my english sux, so... i hope that even though someone understood me a little bit because i wanted to pass this message to all viewers ^^.


B.

środa, 18 maja 2011

Bonjour porządkowi!

Nie wiem, czy można nazwać to porządkiem, ale mimo wszystko jestem z siebie dumna, z poświęconego czterogodzinnego czasu i całkiem niezłego efektu. Pomijając, że za niedługo pożegnam to miejsce i zawitam new mieszkanie, przydałoby się jeszcze trochę zadbać o ten niechciany pokój.





Drugie zdjęcie od góry, to ściana, co bym nie komplikowała komuś w głowie. (Tak, to jest porządek, śmieszną mam teorię ^^). Ogólnie to moją chęć do sprzątania zawdzięczam dziś staremu Digitalism'owi <3

 

Genialne klimaty na taką pogodę :)
Czas na rower i zdjęcia! 

B. 

wtorek, 17 maja 2011

Benji - the real small doggy

Benji: najwspanialszy, najsłodszy, najukochańszy, ironicznie mały pies, którego kocham ponad życie <3

 

Właśnie przechodziłam korytarzem do kuchni, kiedy zobaczyłam "TO". Cóż, wiedziałam, że psy szybko rosną, ale w tak zabójczym tępie niestety się nie spodziewałam ^^. A swoją drogą, mój pies kocha ten kojec i mimo jego wymiarów i tak woli tam spać, niż gdzie kolwiek indziej. Czyż on nie jest słodki? Słodki i ogromny.

W końcu spotkam się ze swoją naj naj kumpelą z technikum, nie widziałyśmy się ponad miesiąć, a mamy tyle do obgadania, że głowa boli. Tak więc Digitalism, Bance, kawa i ploty co nie miara ;)

See U! 
B.

poniedziałek, 16 maja 2011

K MAG-azine

Skusiłam się jednak na kupno tego oto magazynu, mimo swoich oszczędności (ostatnich), po szybkim przeglądzie w markecie namówiono mnie i ostatecznie bez rozczarowań. Świetny magazyn o wszystkim, czym się interesuję - sztuka, moda, design, kultura, muzyka, film, teatr, kulinaria, etc., etc. Miesięcznik, co prawda, nie kosztuje grosze, ale można raz na jakiś czas wydać te 10 pln i dowiedzieć się paru newsów z życia (przy okazji wydawany jest od razu w dwóch językach, polskim i angielskim, cool n helpful idea!). Oczywiście niezłe hipsterstwo, whateva ;)







Interesujące artykuły, ciekawe osobowości, mega zdjęcia i wiele różnych, ciekawych rzeczy, szczerze polecam :)! Oczywiście zapraszam też na oficjalną stronę magazynu K MAG http://www.kmag.pl/ newsy i ciekawostki.

BTW thanks for ur many visits, particularly from Brazil (record visitors outside the Polish country)! I hope that u will be getting more :)!

Miłego poniedziałku!
B.